Kolejne auto dla kobiety pochodzi z ojczyzny „modnych” aut, czyli Francji. Citroen DS3 oferowany był w latach 2010-2016 a od 2016 do 2019 roku występował pod marką DS. Podobnie jak konkurencja spod znaku Fiata, także francuski samochód oferował spore możliwości personalizacji oraz atrakcyjną stylistykę.
Oprócz kwestii finansowych ważne jest jednak także to, co używane SUV-y o średniej wielkości oferują. Nie da się ukryć, że pojazdy tego typu są wykorzystywane jako auta rodzinne. A skoro rodzina, to wyjazdy na weekendy, wczasy i zakupy w marketach budowlanych! Dlatego za punkt wyjścia w naszym zestawieniu przyjęliśmy wielkość bagażnika. Tyle że poza wymiarami, piszemy także o tym, które wersje silnikowe wybrać, a na które uważać, bo niestety, nieudane silniki też tu występują. Nasz przedział cenowy (30-40 tys. zł) pozwala na swobodny wybór wśród egzemplarzy powstałych około 2010 roku, ale oczywiście, prezentujemy w zestawieniu droższe i tańsze auta. Często te droższe to modele prestiżowych marek, czyli BMW i Mercedesa, ale także bardzo poszukiwane, takie jak np. pojazdy producentów koreańskich. Z drugiej strony w zestawieniu pojawiły się również nieco tańsze modele – np. Dacia Duster. W tym wypadku nasza bazowa kwota pozwala wybierać pośród znacznie młodszych, bo nawet pięcioletnich egzemplarzy. Oczywiście, myślimy tutaj o tańszej wersji z napędem na przednią oś (ma też większy bagażnik niż w 4x4). Mitsubishi Outlander Mitsubishi Outlander Outlander ma największy bagażnik wśród porównywanych SUV-ów, ale to niejedyna zaleta jego kabiny – przede wszystkim w tym modelu jest najwięcej miejsca na wysokości nóg siedzących na kanapie. Nieźle wypada szerokość tylnej części kabiny – w tej kategorii Mitsubishi zajmuje 4. pozycję (wspólnie z Kią). Tak różowo nie jest już, gdy zmierzycie ilość przestrzeni z tyłu nad głowami pasażerów, bo pod tym względem Outlander jest dopiero 9. Z przodu miejsca nad głową jest więcej i prezentowany model zajmuje tu 3. pozycję na 10 aut. Rozczarowuje nieco wysokość tylnej części przedziału pasażerskiego – przedostatnie miejsce. Słabo wypada też maksymalna głębokość bagażnika (ostatnia pozycja). Szału nie ma pod względem szerokości kufra (9. miejsce), świetnie wypada za to minimalna głębokość – w tej kategorii lepszy jest tylko Nissan. Kupując używanego Outlandera, uważajcie na diesla – motor (VW) to zły pomysł. Na szczęście za ponad 30 tys. zł benzyniaki są w waszym zasięgu. Foto: auto świat / Auto Świat Outlander wymiary Honda CR-V III Foto: auto świat / Auto Świat Honda CR-V III Honda CR-V III jest królową przestrzeni. Drugie miejsce pod względem pojemności bagażnika oraz dwa pierwsze, gdy zmierzyliśmy szerokość kabiny z przodu i z tyłu! Pozostałe parametry też są niezłe: 3. pozycja pod względem ilości miejsca z tyłu na długość (na wysokości nóg). Tylko nieco gorzej było, gdy zmierzyliśmy wysokość nad głowami pasażerów: z przodu Honda zajmuje wtedy 4., a z tyłu 6. lokatę. Dobrze wypada głębokość minimalna kufra (2. miejsce, wspólnie z Mitsubishi), znacznie gorzej maksymalna, bo tu CR-V jest dopiero na 9. pozycji. Pod względem szerokości Honda prezentuje poziom powyżej średniej i zajmuje 4. miejsce. Kupno CR-V ma jednak spory minus – ładne auta od pierwszych właścicieli trzymają wartość (są to głównie benzyniaki). Ceny przekraczające 40 tys. zł za egzemplarze z początku produkcji wciąż się zdarzają. CR-V to bardzo trwały model, ale miewa już problemy z korozją. Duże wydatki mogą wiązać się też z naprawą diesla, zwykle jeśli ma ogromny przebieg. Foto: auto świat / Auto Świat Honda schemat Nissan X-Trail II Foto: auto świat / Auto Świat Nissan X-Trail Pudełkowaty kształt X-Traila kryje przede wszystkim bagażnik o sporej wielkości. Wyjściowe 479 l pozwala na zajęcie 3. pozycji, ale zmierzone przez nas wymiary kufra plasują ten model w ścisłej czołówce: najdłuższa przestrzeń bagażowa niezależnie od położenia kanapy i 2. miejsce pod względem szerokości kufra (razem z Toyotą RAV4). Pomiary przestrzeni pasażerskiej wypadają jednak gorzej. Nissan ma jedną z najwęższych kabin zarówno z przodu, jak i z tyłu (dwa 9. miejsca). Pod względem przestrzeni z przodu nad głową też jest 9., z tyłu zaś plasuje się na 7. pozycji (tak jak Kia). Jedynie długością na wysokości nóg pasażerów na kanapie broni się, bo ten parametr sprawia, że zajmuje 6. miejsce. Są jednak także i plusy: X-Trail nie jest aż tak pożądany, jak np. Sportage, i za zbliżoną do 38 tys. zł kwotę da się kupić egzemplarz z samego końca produkcji, który może mieć niezłego diesla dCi. Trwałe benzyniaki też są w waszym zasięgu cenowym, ale jest ich znacznie mniej na rynku. Foto: auto świat / Auto Świat Nissan schemat Dacia Duster I Foto: auto świat / Auto Świat Dacia Duster I Czwarte miejsce Dustera w wersji 4x2 pod względem wielkości kufra potwierdzają nasze pomiary przestrzeni bagażowej. Po zmierzeniu głębokości minimalnej Duster zajmuje 5. lokatę (razem z GLK), a gdy pomierzyliśmy jego głębokość maksymalną, okazało się, że plasuje się na 4. miejscu (z BMW X1). Dokładnie w połowie jest także wtedy, gdy uwzględnimy szerokość bagażnika. O wiele gorzej jest, niestety, w kabinie Dacii. Wśród naszej dziesiątki rumuński model aż w czterech kategoriach jest ostatni: pod względem szerokości z przodu i z tyłu, na długość na wysokości kolan siedzących na kanapie oraz gdy zmierzyliśmy wysokość przedniej części kabiny. W takim kontekście wysokość tylnej części przedziału pasażerskiego należy uznać za sukces, bo Duster zajął tu 3. lokatę (razem z RAV4 i ix35). Budżetowy SUV ma ogromną zaletę, bo za około 35 tys. zł można kupić 5-letnie auto. Jest spora szansa, że będzie miało trwałego benzyniaka często z LPG, ale i zmodernizowany diesel nie jest zły. Foto: auto świat / Auto Świat Dacia schemat VW Tiguan I Foto: auto świat / Auto Świat VW Tiguan I Ogromna oferta rynkowa i na pozór dość atrakcyjne ceny zakupu – nie dajcie się jednak zwieść, bo ładnych Tiguanów jest niewiele. Im bliżej 40 tys. zł, tym teoretycznie łatwiej, ale... Bezpiecznym wyborem są wersje wysokoprężne (benzyniaki, niezależnie od pojemności, to znacznie większe ryzyko), a one mogą mieć już spore przebiegi. Do tego wiele samochodów pochodzi z importu i może mieć kręcone liczniki. Kabina Tiguana to dobra średnia. Najlepiej wypada w kategorii „ilość miejsca na długość na wysokości nóg pasażerów na kanapie” – bo tu zajmuje 2. miejsce. Powyżej średniej (dwie 4. pozycje) jest także w kategoriach „szerokość przedniej części kabiny” oraz „wysokość z przodu przy najniższym ustawieniu fotela”. Pod względem szerokości tylnej części przedziału pasażerskiego Tiguan plasuje się na 6. miejscu, a na wysokość jest ostatni! W kufrze najlepiej wypada maksymalna głębokość (2. pozycja), a gorzej – minimalna i szerokość (dwa razy 8. pozycja). Foto: auto świat / Auto Świat VW Schemat Hyundai ix35 I Foto: auto świat / Auto Świat Hyundai ix35 I Pomimo zajęcia dopiero 6. miejsca w kategorii „pojemność kufra” Hyundai ix35 w roli auta rodzinnego świetnie się spisze. Co prawda, nie jest tani, bo można zacząć o nim myśleć, dysponując przynajmniej 35 tys. zł, do tego ceny do 40 tys. zł dotyczą raczej egzemplarzy z silnikami Diesla. Z drugiej strony, podobnie jak w Kii, z którą Hyundai jest mocno spokrewniony, motory wysokoprężne zbierają niezłe opinie. Dobrze oceniamy także wielkość przedziału pasażerskiego, którego parametry plasują ix35 w czołówce porównania. Pod względem szerokości z przodu Hyundai jest 2. (razem z Kią), szerokość tyłu plasuje go na 3. miejscu. Sporo jest też w nim miejsca na tylnej kanapie na długość na wysokości kolan (4. pozycja). Świetnie wypada wysokość tyłu (3. miejsce), jedynie w przedniej części kabiny jest pod tym względem gorzej – 6. pozycja wynika jednak bardziej z regulacji wysokości fotela kierowcy, a nie z realnej wysokości kabiny w tym miejscu. Foto: auto świat / Auto Świat Hyundai schemat KIA Sportage III Foto: auto świat / Auto Świat KIA Sportage I Co prawda, nasza założona kwota 30-40 tys. zł pozwoli wybierać wśród egzemplarzy z dieslami pod maską, ale nie ma się co obawiać tych silników, o ile – rzecz jasna – nie mają kolosalnych przebiegów i były należycie serwisowane. Kia oferuje bagażnik o pojemności 465 litrów, co sprawia, że wśród naszych kompaktowych SUV-ów zajmuje 7. pozycję. Jej wnętrze nie jest jednak zbyt duże. Najlepiej wypada bowiem jedynie pod względem szerokości przedniej części przedziału pasażerskiego i zajmuje 2. miejsce (wspólnie ze spokrewnionym Hyundaiem ix35). Po zmierzeniu szerokości tylnej części kabiny okazuje się, że Sportage ląduje na 4. pozycji (ex aequo z Outlanderem). Pod względem ilości miejsca na długość na wysokości nóg siedzących na kanapie znajduje się w połowie stawki – zajmuje 5. pozycję. O wiele gorzej wypada, gdy zmierzy się wysokość, bo i z przodu, i z tyłu Kia plasuje się na 7. miejscu (z przodu taki sam wynik ma RAV4, z tyłu zaś – Nissan X-Trail). Foto: auto świat / Auto Świat KIA schemat Toyota RAV4 III Foto: auto świat / Auto Świat Toyota RAV4 III Duży wybór i wysokie ceny – za mniej niż 40 tys. zł da się kupić auta do 2009-10 roku, a to oznacza, że w zasięgu macie oba motory benzynowe o pojemności starszy VVTi oraz nowszy Valvematic. Nowszy nieco mniej pali i jest uznawany za bardzo solidny napęd, ale i stary można polecić, bo to trwała jednostka. Tego samego nie możemy napisać o dieslach. Pomiary kabiny pokazały, że najlepiej wypada szerokość RAV4 – z przodu Toyota plasuje się na 4. pozycji, z tyłu zaś na 2. Dobrze jest też pod względem wysokości tylnej części kabiny (3. wspólnie z Dusterem i ix35), gorzej w przedniej (dopiero 7. pozycja, wraz z Kią). Słabo pod względem ilości miejsca na długość na wysokości kolan pasażerów z tyłu – tu RAV4 plasuje się na 9. miejscu (wspólnie z X1). Pomiary kufra wykazały, że RAV4 najlepiej wypada pod względem szerokości (2. miejsce, razem z X-Trailem), gorzej zaś, gdy chodzi o głębokość: 8. pozycja pod względem maksymalnej i ostatnia w minimalnej! Foto: auto świat / Auto Świat Toyota schemat Mercedes GLK I Foto: auto świat / Auto Świat Mercedes GLK I Nie jest to może najtańszy model, bo ceny startują od 40 tys. zł, ale można się nim zainteresować. W zasięgu są w zasadzie tylko 2-litrowe benzyniaki, ale oceniamy je dość wysoko. Dzięki możliwości opuszczenia przedniego fotela w GLK jest bardzo dużo miejsca nad głową kierowcy, dzięki czemu Mercedes zajmuje w tej kategorii 1. pozycję. Z tyłu też jest sporo przestrzeni nad głową (2. pozycja). Gorzej z resztą – szerokość przodu plasuje GLK na 7. miejscu (z X1), z tyłu zaś na 8. Odległość kolan siedzących z tyłu od standardowo ustawionego oparcia przedniego fotela też nie jest duża – Mercedes zajmuje 7. pozycję pod tym względem. Bardzo dobrze wypada za to szerokość kufra, ponieważ w tej kategorii Mercedes wygrywa. Zmierzona minimalna głębokość daje Mercedesowi GLK 5. lokatę (wspólnie z Dacią Duster), a maksymalna – 6. Choć GLK ma taką samą pojemność bagażnika, co RAV4 (450 l), ale po złożeniu kanapy jego wielkość jest znacznie mniejsza niż w Toyocie, dlatego 9. lokata w rankingu. Foto: auto świat / Auto Świat Mercedes schemat BMW X1 I Foto: auto świat / Auto Świat BMW X1 I Najlepszy silnik w BMW X1? Jednostka (N46) z wersji sDrive18i, którą oferowano od 2010 r. Odmiana N20 ma awaryjną pompę oleju, a diesel – łańcuch rozrządu umieszczony od strony skrzyni biegów, który potrafi się rozciągnąć. Wzdłużne zamontowanie silnika w BMW spowodowało, że miejsca w kabinie nie jest przesadnie dużo, ale nie w każdej kategorii. Dobrze wypada wysokość z przodu (2. miejsce) i z tyłu (1. pozycja). Gorzej szerokość przedniej i tylnej części kabiny – dwa razy 7. lokata. Pod względem ilości miejsca na długość na wysokości nóg pasażerów z tyłu przy standardowo ustawionym fotelu kierowcy BMW uplasowało się dopiero na 8. pozycji. Nieco lepiej oceniamy zmierzone wymiary bagażnika. Okazało się nawet, że w kategorii „minimalna szerokość kufra między nadkolami” X1 zajęło 1. miejsce. Pod względem maksymalnej głębokości bagażnika uplasowało się na 4. pozycji (wspólnie z Dusterem), a minimalna głębokość dała mu 8. lokatę. Foto: auto świat / Auto Świat BMW schemat
Nissan Juke stanowi udany kompromis między małym, miejskim autem a nowoczesnym crossoverem. To wygodny SUV dla seniora, do którego można bez trudu wsiąść i z niego wysiąść. Pojazd spodoba się emerytom, którzy chcą pogodzić ekonomiczne aspekty z nietuzinkowym stylem. Używany Nissan Juke, sprawdzony przez ekspertów. W budżecie do 35 tys. zł bez trudu można znaleźć dobry używany samochód z każdego segmentu. Warto skupić się jednak na popularnych modelach z dobrym wyposażeniem i udokumentowaną zakup używanego samochodu wielu Polaków chce przeznaczyć ok. 30-40 tys. zł. Jednocześnie na celowniku są auta mające w granicach 10 lat, które znaczną część utraty wartości mają już za sobą. Co przy takich założeniach warto wybrać? Zdania będą oczywiście podzielone. W naszej ocenie warto zrezygnować z poszukiwania aut z półki premium – mogą okazać się wysłużone lub kryć w sobie kosztowne do usunięcia usterki. Bezpieczniejszym wyborem będą popularne modele samochodów. Tym bardziej, że w ostatniej dekadzie standard ich wykończenia, wyposażenia, dostępne opcje czy właściwości jezdne oraz osiągi uległy istotnym budżet ok. 35 tys. zł pozwoli na znalezienie dobrze wyposażonego egzemplarza z rozsądnym przebiegiem i nierzadko z pierwszej lub drugiej ręki. Jak pokazuje praktyka, to nie marka czy model, ale właśnie należyte serwisowanie i użytkowanie pojazdu przez jednego właściciela mają kolosalny wpływ na jego stan techniczny i związaną z nim propozycje na najlepsze używane auta do 35 tys. zł prezentujemy w kolejności alfabetycznej i bez grupowania ich na segmenty. Używana Dacia Duster I (2010-2018)Boom na crossovery i SUV-y trwa. Niektóre modele nawet na rynku wtórnym mają zawrotnie wysokie ceny. W niektórych przypadkach, jak np. Volkswagen Tiguan, Honda CR-V czy Toyota RAV4 spadek cen jest symboliczny. Bardzo wolno na wartości traci nawet budżetowa Dacia Duster. Nowe egzemplarze startowały jednak z rozsądnego poziomu cenowego, więc także używanego Dustera można upolować za rozsądną kwotę. Rumuński SUV może nie zachwyca stylizacją nadwozia i wnętrza, ale na tle rywali wyróżnia się realną dzielnością terenową – dotyczy to nawet wersji z napędem na przednią oś, która dzięki niskiej masie i znacznemu skokowi zawieszenia nadaje się do zjechania w lekki, niezbyt grząski teren. Wariant z napędem 4×4 we wprawnych rękach wjedzie tam, gdzie wiele znacznie „poważniejszych” terenówek. Dustera polecamy nie tylko amatorom zjeżdżania z asfaltu. Kto często jeździ po zniszczonych drogach, doceni skuteczność tłumienia nierówności. Jest to jednak okupione przeciętnymi właściwościami jezdnymi. Kolejnym problemem jest podatność elementów karoseryjnych na korozję (na razie ma ona formę powierzchownego osadu). Najlepszymi źródłami mocy jest starszy benzynowy silnik Renault 16V (świetny do LPG, za którym niezbyt przepada nowszy SCe od Nissana), jak również diesel dCi (nie ma problemów z panewkami i układem zasilania znanych ze starszych Renault). Czasem mechanicy muszą usuwać wycieki oleju, czasem trzeba wymienić zużyte amortyzatory czy wahacze z wypracowanymi sworzniami i tulejami. Prosta budowa i niskie koszty części sprawiają, że na tle innych SUV-ów rachunki za naprawę są zaskakująco niskie. Za Dusterem przemawia także spartańskie, ale przestronne wnętrze i duży bagażnik. W budżecie 35 tys. zł w zasięgu będzie wersja po faceliftingu z 2013 r. z poprawionym wnętrzem. Warto szukać aut z sześciobiegową skrzynią („piątka” jest znacznie mniej precyzyjna).Używana Honda Jazz III (2007-2014)Nadwozie przywodzące na myśl minivana pozwoliło na zaprojektowanie bardzo przestronnego wnętrza. Honda dołożyła do tego swój autorski i opatentowany system aranżacji wnętrza Magic Seats, który pozwala na podniesienie do pionu siedzisk kanapy, co ułatwia przewożenie w pionie wysokich przedmiotów np. sadzonek roślin. Sam bagażnik jest bardzo pojemny (346 l). Na tym nie kończą się zalety małej Hondy. Podczas spokojnej jazdy jej silniki są bardzo oszczędne, a wkręcone na obroty zapewniają wystarczającą dynamikę. Hondy Jazz są nieźle wyposażone, jest szansa na trafienie auta z krajowej salonu. Karoserię warto obejrzeć pod kątem korozji (na razie ma ona charakter punktowych ognisk). Porysowany lakier to niestety przypadłość wielu aut – powłoki lakiernicze Hondy nigdy nie były bardzo odporne na gamie była dostępna hybrydowa wersja. Nie polecamy jej. W przeciwieństwie do hybryd Toyoty silnik elektryczny pełni tu wyłącznie funkcję wspomagającą – nie ma możliwości jazdy wyłącznie „na prądzie”. Zużycie paliwa nie jest więc drastycznie zmniejszone względem czysto spalinowych wersji, a po latach akumulator może już wymagać regeneracji, co oznacza koszty. Niezbyt dobrym wyborem będzie także auto ze skrzynią CVT – jest trwała, ale jeżeli zawiedzie, naprawa będzie droga. Silniki, zawieszenia, a nawet niezbyt rozbudowana elektronika Hondy Jazz III nie sprawiają problemów. Za pewien mankament modelu można uznać mało korzystną relację ceny do wieku. 35 tys. zł wystarczy na auto z końca produkcji. Z drugiej jednak strony – używane Hondy wolno tracą na wartości i szybko znajdują kolejnych Hyundai i20 II (2014-2020)Kto chciałby znaleźć możliwie świeże auto w dobrej cenie, powinien zapolować na Hyundaia i20 II. Na tym polu wyróżniają się egzemplarze pochodzące z flot. Te z rąk prywatnych, zazwyczaj z wyraźnie mniejszymi przebiegami, trzymają ceny. Poszukując auta dla siebie, warto pamiętać, że i20 bywał w niektórych miastach używany do szkolenia kierowców. Taka przeszłość nie dyskwalifikuje to danego auta, ale warto uważniej przyjrzeć się pracy skrzyni biegów czy układu kierowniczego, które podczas nieustannego manewrowania po placu mogły mocno dostać w kość. Podobnie jak pierwsza odsłona modelu i20, także „dwójka” jest bardzo solidna. Poważne awarie właściwie nie występują. Drobne – jak najbardziej. Do typowych można zaliczyć odpryski lakieru, punktowe ogniska korozji i wycieki oleju z zespołu napędowego. W przeciwieństwie do innych marek Hyundai z dystansem podszedł do kwestii downsizingu – do napędu i20 II zaprzęgnięto także wolnossące, benzynowe silniki z łańcuchami rozrządu (niestety o przeciętnej trwałości). Koneserzy klasycznej motoryzacji będą więc zadowoleni. Nie polecamy natomiast egzemplarzy z „automatami” – klasyczny ma tylko cztery biegi, przez co wyraźnie ogranicza osiągi i podnosi spalanie, a dwusprzęgłowy, łączony z silnikiem T-GDI wygeneruje koszty związane z obsługą serwisową. Wyposażenie używanych egzemplarzy jest zróżnicowane, ale niezbędne minimum w postaci klimatyzacji, radia czy elektrycznie otwieranych przednich szyb znajdziemy w każdym egzemplarzu. Budżet 35 tys. zł pozwala na swobodne przebieranie w ofertach. Warto pamiętać, że Hyundaie są objęte 5-letnią gwarancją, co zachęcało właścicieli aut do serwisowania ich w Ford Mondeo Mk4 (2007-2014)Lata płyną, a Mondeo Mk4 pozostaje jednym z najlepszych aut na rynku wtórnym. Oczywiście mamy tu na myśli dobrze wyposażone, zadbane i należycie serwisowane samochody. Różnią się one znacząco od skromnie skompletowanych i zrujnowanych już wysokimi przebiegami aut z flot czy z rąk osób próbujących za wszelką cenę oszczędzać na serwisie. Kto chciałby uniknąć auta mającego realny przebieg na poziomie 300-400 tys. km lub wyższy, powinien poszukać benzynowej wersji. Chociażby wolnossącej – to sprawdzony silnik Mazdy, chętnie wybierany przez osoby prywatne. Jego jedynym mankamentem jest przeciętna współpraca z instalacjami LPG (brak hydrauliki zaworowej).Kto szuka dynamicznego auta, może poszukać Mondeo z doskonałym silnikiem (220 KM) od Volvo, który nadaje się do wyposażenia w instalację gazową. Oczywiście nie oznacza to, że należy skreślać diesle TDCi. To doskonała jednostka, ale w wielu autach już mocno wysłużona. Egzamin zdaje także bazowy diesel TDCi. Nie polecamy natomiast fordowskiego TDCi (przeciętna trwałość, drogi w wymianach rozrząd) oraz aut z dwusprzęgłowymi skrzyniami PowerShift. Naprawy mogą okazać się drogie. Downsizingowe silniki EcoBoost są niezłe, ale wymagają już należytej obsługi serwisowej, która minimalizuje ryzyko awarii. Naszym typem jest Mondeo po liftingu z 2010 r. w wersji kombi. Alternatywa to liftback. Najmniej praktycznego sedana nie polecamy – będzie też trudniejszy w sprzedaniu od pozostałych wersji Opel Astra J (2009-2018)Planując wydać na auto ok. 35 tys. zł można próbować zapolować na piątą odsłonę Astry, czyli model K. Nie będzie to jednak dobry wybór – tak tanie auta są albo bardzo skromnie wyposażone, albo mają wypadkową przeszłość, albo wysoki przebieg, albo… wszystko naraz. Kto natomiast przeznaczy takie środki na starszą Astrę J, będzie zadowolony. Bez trudu znajdzie zadbany, bogato wyposażony egzemplarz z mocniejszym silnikiem, który pochodzi z prywatnych rąk. Oczywiście czwarta odsłona Astry nie jest idealna. Trzeba chociażby pogodzić się z przeładowaną przyciskami konsolą środkową, wysoką masą własną (ogranicza osiągi, podnosi spalanie) i niezbyt trwałą, ręczną skrzynią M32 (montowaną do popularnego silnika Turbo i diesla CDTI). Polecamy wersję wyborem jest też 5-drzwiowy hatchback – obie mają wystarczająco, jednak nie rekordowo przestronne wnętrza. Trzydrzwiowa wersja GTC wygląda atrakcyjnie, ale jest najmniej praktyczna. Niezła od strony funkcjonalności jest Astra sedan, która z powodu topniejącego zainteresowania trójbryłowymi nadwoziami za kilka lat może być trudna do odsprzedania. Za typowe usterki Astry J można uznać (poza wspomnianymi problemami z łożyskami skrzyni M32) nadmierne spalanie oleju i jego wycieki czy rozciągnięcie łańcucha rozrządu (zwłaszcza diesle CDTI). W grę wchodzą także niedomagania osprzętu silników. Problemy Astry są jednak doskonale znane mechanikom, a dzięki szerokiej bazie markowych zamienników i używanych części naprawy nie kosztują fortuny. Należyta opieka serwisowa procentuje – wymieniając na czas sparciałą uszczelkę smoka olejowego można uniknąć zatarcia diesla Opel Insignia A (2008-2017)Większa siostra Astry może być alternatywą dla samochodów z półki premium. Oczywiście dotyczy to tylko bogato wyposażonych egzemplarzy. Nie jest ich dużo, ale szukać warto, bo Opel proponował naprawdę ciekawe dodatki z ergonomicznymi fotelami, adaptacyjnym zawieszeniem, funkcją rozpoznawania znaków czy zaawansowanym oświetleniem AFL włącznie. Optymalnym wyborem będzie Insignia z dieslem CDTI (trzeba pamiętać o okresowej wymianie uszczelki smoka) czy benzynowym silnikiem Turbo. Mocniejsze motory to przerost formy nad treścią – osiągi rosną, jednak nie na tyle, by zaakceptować znaczne spalanie i koszty obsługi serwisowej wersji V6 Turbo. Mocniejsze wersje Insignii były dostępne ze skutecznym napędem 4×4. Za wizualnie najbardziej atrakcyjną można uznać egzemplarze ze sportowym pakietem OPC oraz debiutującą po liftingu z 2013 r. uterenowioną odmianę Country Tourer (zmiany są głównie wizualne, bo prześwit zwiększono symbolicznie, a nie wszystkie auta mają napęd 4×4). W żadnej z Insignii nie można liczyć na naprawdę sportowe wrażenia z jazdy – studzi je wysoka masa własna samochodu. Insignia zapewnia natomiast wysoki komfort jazdy. Kto planuje montaż instalacji gazowej, powinien szukać auta z silnikiem Turbo (gaz występował w niej także jako fabryczna opcja). W przypadku motorów zasilanie alternatywnym paliwem komplikuje się z powodu braku hydrauliki zaworowej, czyli konieczności okresowego kontrolowania i korygowania luzów zaworowych. Usterki dotyczą głównie osprzętu silników, czasem elektroniki. Baza zamienników jest bogata, ale nie wszystkie naprawy będą tanie – sporo kosztuje np. wymiana lub regeneracja adaptacyjnych amortyzatorów FlexRide. Warto zwrócić uwagę na pracy skrzyni biegów – cześć silników parowano z niezbyt trwałą przekładnią M32, a o zużyciu jej łożysk świadczą hałasy i ruchy lewarka towarzyszące zmianie Peugeot 508 (2010-2018)Po wielu zawirowaniach francuski koncern wyszedł na prostą, w czym pomógł mu doskonały model 508, który wypełnił lukę, jaka powstała po zawieszeniu produkcji modeli 407 i 607. Peugeot 508 wciąż wygląda atrakcyjnie. Przekonuje także solidnie wykończonym i przestronnym wnętrzem, dobrze zestrojonym zawieszeniem oraz paletą udanych silników – polecamy z niej diesle HDi (spokojnym kierowcom) oraz HDi (osobom szukającym kompromisu między dynamiką i spalaniem). Wersja HDi jest droższa w zakupie (import w przypadku akcyzy) i serwisowaniu, a do tego ma bardziej skomplikowane, wielowahaczowe zawieszenie przedniej osi. W przypadku benzynowych silników VTi/THP problemy generują nietrwałe napinacze i łańcuchy ofercie były też hybrydy oparte o diesla HDi – sedan HYbrid4 oraz uterenowione kombi RHX. W ich przypadku napęd 4×4 jest realizowany dzięki napędzającemu tylne koła silnikowi elektrycznemu. Jego skuteczność jest ograniczona, dodatkowe elementy komplikują obsługę serwisową i podnoszą masę auta, a oszczędności na paliwie nie są kolosalne względem zwykłej wersji HDi. Na rynku nie brakuje dobrze wyposażonych samochodów. Nie należy obawiać się elektroniki – Peugeot opanował problemy z nią związane. Czasem zdarzają się awarie elementów osprzętu silnika czy zawieszenia. Ich częstotliwość nie jest jednak wyższa niż w przypadku rywali. Warto pamiętać, że automatyczne skrzynie łączone z najsłabszymi wersjami silnikowymi nie są klasycznymi automatami, tylko zautomatyzowanymi przekładniami, które działają dosyć wolno i szybko zużywają tarczę sprzęgła. Polecamy zakup Peugeota 508 w wersji Renault Scenic III (2009-2016)Szukasz wygodnego, dobrze wyposażonego i bezpiecznego auta dla rodziny? Zapomnij o crossoverze czy SUV-ie. Znacznie lepszym wyborem będzie kompaktowy van. Sztandarowym przykładem takich pojazdów jest Renault Scenic. W przypadku jego trzeciej odsłony producent postawił „kropkę nad i” – w temacie minivana trudno zrobić cokolwiek więcej. Auto ma bardzo przestronne i atrakcyjnie wykończone wnętrze, a dostępność krótkiej i wydłużonej wersji nadwoziowej (Grand) ułatwiają dopasowanie Scenica do indywidualnych potrzeb nabywcy. Najlepszym źródłem mocy jest dwulitrowy diesel z łańcuchem rozrządu – nie sprawia problemów nawet przy wysokich pamiętać, że silniki benzynowe przeciętnie nadają się do wyposażenia w instalację LPG – poza klasycznym motorem 16V Scenic III otrzymał silniki opracowane wraz z Nissanem, które nie mają już hydraulicznie kasowanych luzów zaworowych. Warto szukać egzemplarzy z końca produkcji – będą nie tylko najmniej zużyte, ale także najmniej problematyczne. Na przestrzeni lat Renault poprawia swoje samochody. Tak czy inaczej trzeba być przygotowanym na konieczność usuwania wycieków oleju, luzów z zawieszeniu, kaprysy elektroniki czy awarie osprzętu jednostek napędowych. Materiały wykończeniowe w kabinie nie są zbyt odporne na zużycie. Problemem jest też nadmierne spalanie oleju w benzynowych silnikach Skoda Superb II (2008-2015)Czeska limuzyna ma wiele twarzy. Skromnie wyposażone egzemplarze z dieslami czy TDI to doskonały materiał na taksówkę. Topowy wariant VR6 nie wypada blado nawet na tle samochodów z półki premium – nie tylko pod względem dynamiki jazdy, ale również dostępnego wyposażenia. Konfiguracja i przebieg bardzo istotnie wpływają na przebieg używanych Superbów. Polecamy zakup kombi. Trójbryłowa wersja nadwozia wygląda mniej atrakcyjnie, a tylna klapa TwinDoor (zamiana sedana w liftbacka po naciśnięciu przycisku) to przerost formy nad treścią – działa wolno i bywa awaryjna. Optymalnym wyborem będzie mocny diesel TDI, w miarę możliwości zestawiony z ręczną skrzynią biegów (DSG oznacza wyższe koszty serwisowe). Nie trzeba obawiać się napędu 4×4 – jest trwały i skuteczny. W przypadku benzynowych silników TSI w grę wchodzi wysokie spalanie oleju i ryzyko rozciągnięcia łańcucha rozrządu. Trzeba uważać także na diesle – TDI miewa problemy z panewkami, a TDI PD z samego początku produkcji to zawodna jednostka z pompowtryskiwaczami. W budżecie ok. 35 tys. zł bez trudu uda się jednak znaleźć Superba w „bezpiecznej” konfiguracji. Pod względem przestronności wnętrza czy pojemności bagażnika czeska limuzyna gra w ekstraklasie. Powodów do narzekania nie daje także wykończenie wnętrza (aczkolwiek nie każdemu musi odpowiadać zapożyczenie wielu elementów z Octavii II). Samochód jest świetnie zaopatrzony w markowe zamienniki. Konieczne jest zweryfikowanie przebiegu. Dość powiedzieć, że samochody używane jako taksówki potrafią mieć 700 tys. km realnego przebiegu i wciąż nie nosić poważniejszych śladów zużycia. W deklaracje sprzedającego, które nie są poparte historią serwisową, o dieslu z przebiegiem 170 tys. km lepiej nie Skoda Yeti (2009-2017)Eksperymenty stylistyczne nie zawsze mają dobre skutki. Skoda przekonała się o tym za sprawą nietuzinkowo stylizowanego Roomstera i także wyróżniającego się z tłumu SUV-a o nazwie Yeti. Nieprzypadkowo kolejne uterenowione modele czeskiej marki były już stylistycznie zbliżone do rywali. Kto jest w stanie zaakceptować pudełkowate nadwozie i układ reflektorów w Yeti sprzed liftingu, będzie z niego zadowolony. To bardzo wygodne i pewne w prowadzeniu auto, które tylne fotele o szerokich możliwościach aranżacji (składanie, łatwy demontaż) przejęło właśnie ze wspomnianego Roomstera. Mechanicznie Yeti bazuje na Octavii II, więc dostęp do części zamiennych jest wzorowy. Podobnie jak w przypadku Superba II, najlepszym wyborem będą diesle TDI, które łączą osiągi z rozsądnym 4×4 czyni z Yeti SUV-a o realnej dzielności terenowej. Skrzynię biegów DSG trzeba wybrać ze świadomością kosztów związanych z jej serwisem. Decydując się na benzynowe silniki TSI warto być przygotowanym na znaczne spalanie oleju i problemy z łańcuchem rozrządu. Dobrym wyborem będą dopiero wprowadzone w 2015 r. jednostki TSI z rodziny EA211, która napęd rozrządu ma realizowany za pomocą paska. Ograniczone zainteresowanie Yeti sprawia, że budżet 35 tys. zł daje spore pole manewru i pozwala na zakup zadbanego, dobrze wyposażonego i serwisowanego auta. Jaki SUV do 200 tys. złotych warto kupić? Mercedes, Volkswagen, Hyundai, Mazda czy Nissan, a może inny model? Co wybrać spośród aut z tego segmentu? Sprawdź już teraz polecane egzemplarze używane i nowe. Sprawdź, jaki samochód typu SUV do 200 tys. złotych warto kupić w 2023 roku! W poniższym zestawieniu znajdziesz głównie modeleJesteś na Forum Samochodowe Forum Motoryzacyjne Jakie auto kupić? Pierwszy SUV do 35 tyś Odpowiedz z cytatem Witam, powoli rozglądam się za suvem , chciałbym na niego wydać max 35 tyś jeździe Kią cee'd z 2008 r crdi 115km wymagania co do SUVa to:- silnik najlepiej benzyna lub LPG- moc minimum 120KM- rocznik od 2006 w górę - skrzynia fajnie by było w automacie - nie targający po kieszeni w utrzymaniuTo co ostatnio wpadło mi w oko w tym budżecie to :- VW Tiguan ale tutaj nie wiem jaki silnik szukać ?- Renault Captur to tak naprawdę z młodszych roczników tyle znalazłem Starsze czyli 2005-2008 to Cayenne , X3 BMW .Generalnie to byłby mój 1 SUV i nie wiem co szukać jakiej marki itp. Z góry dzięki za odpowiedzi maw Posty: 153Miejscowość: Staszów Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 07 Cze 2021, 12:28 Odpowiedz z cytatem Tiguan 1,4/122 tych mocniejszych nie ma co, bo to jest turbo+ kompresor czyli wadliwa - zdroworozsądkowy wybór to 3,2 (silnik z Golfa R32) ale ogólnie auto bazuje na Q7/Touaregu więc koszty będa 3,2 szału nie robi ale tańszy w utrzynaniu od mocniejszych Captur to taki crossover segmentu B, czyli klasa miejska "podwyższona"Także między Renault Captur a takim Cayenne jest spora różnica. demirbiras Posty: 931 Prawo jazdy: 14 08 2009 Przebieg/rok: 12tys. km Auto: Astra H Silnik: 1,8 Paliwo: Benzyna Typ: Hatchback Skrzynia biegów: Manualna Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 07 Cze 2021, 12:45 Odpowiedz z cytatem Jak już strzelasz w crossovery to lepiej wziąć qaszkai czy jak to się tam pisze z typowych suvów Ford KugaToyota Rav4 To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika Kao Posty: 14444Zdjęcia: 105Miejscowość: Francja Przebieg/rok: 40tys. km Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 07 Cze 2021, 13:14 Odpowiedz z cytatem Kao napisał(a):Jak już strzelasz w crossovery to lepiej wziąć qaszkai czy jak to się tam pisze z typowych suvów Ford KugaToyota Rav4Kuga jest ładny tylko jaki silnik brać pod uwagę?Co do Nissana qashkai to kolega ma i nie poleca, już bardziej Dustera poleca ale Duster tylko napisał(a):Tiguan 1,4/122 tych mocniejszych nie ma co, bo to jest turbo+ kompresor czyli wadliwa - zdroworozsądkowy wybór to 3,2 (silnik z Golfa R32) ale ogólnie auto bazuje na Q7/Touaregu więc koszty będa 3,2 szału nie robi ale tańszy w utrzynaniu od mocniejszych Captur to taki crossover segmentu B, czyli klasa miejska "podwyższona"Także między Renault Captur a takim Cayenne jest spora że jest różnica tylko Captur będzie o 9 lat młodszy w takim budżecie i na pewno nie będzie tak po kieszeni dawał, po prostu to sugestia że jestem otwarty na Crossovery również maw Posty: 153Miejscowość: Staszów Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 07 Cze 2021, 14:38 Odpowiedz z cytatem maw napisał(a):9 lat młodszy w takim budżecie i na pewno nie będzie tak po kieszeni dawał, tylko Ci się tak wydaje, male wysilone jednostki są dość niskiej napisał(a):qashkai to kolega ma i nie poleca a podał jakieś konkrety? To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika Kao Posty: 14444Zdjęcia: 105Miejscowość: Francja Przebieg/rok: 40tys. km Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra Ciekawe publikacje motoryzacyjne Z linii montażowej zjechał milionowy Tiguan w Wolfsburgu W ubiegłym tygodniu z linii montażowej zjechał milionowy Tiguan wyprodukowany w zakładach w Wolfsburgu. Był to biały Tiguan z pakietem R-Line i silnikiem TSI o mocy 118 kW (160 KM). Tiguan jest najpopularniejszym SUVem ... Co należy okresowo sprawdzać w samochodzie? Nie znalazłem na forum podobnego tematu, a myślę że może on pomóc innym użytkownikom/kierowcom w ustaleniu tego na co powinni zwracać uwagę okresowo podczas eksploatacji samochodu. O pewnych rzeczach zapominamy czasem ... 09 Cze 2021, 12:04 Odpowiedz z cytatem Poszukałem trochę ogłoszeń i takie mi wpadły na szybko gdzieś w oko, co sądzicie o danych pojazdach ? pozdrawiam![link do Otomoto wygasł][link do Otomoto wygasł][link do Otomoto wygasł]tutaj już manuale same:[link do Otomoto wygasł][link do Otomoto wygasł][link do Otomoto wygasł][link do Otomoto wygasł][link do Otomoto wygasł][link do Otomoto wygasł][link do Otomoto wygasł][link do Otomoto wygasł][link do Otomoto wygasł][link do Otomoto wygasł] maw Posty: 153Miejscowość: Staszów Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 10 Cze 2021, 14:38 Odpowiedz z cytatem maw napisał(a):Mówił, że non stop jakieś podzespoły mu się sypały, a to wentylator, a to np silniczek od wycieraczek, a to podnośnik szyb itpWszystko zależy od tego jak był dany egzemplarz eksploatowany ale powiem Ci że to są raczej takie normalne rzeczy eksploatacyjne które w samochodzie mającym wiek 10+ mogą się zdarzyć. Moim zdaniem Nissan Qashqai+2 po lifcie od 2010 roku to jedno z lepszych propozycji na rynku które były w tamtym czasie. Do tego silnik który można zagazować bez samochód który powinien wyjść w miarę rozsądnie jeżeli chodzi o ogólne koszty CX-7 i Porsche Cayenne odpuść jak chcesz auto maw napisał(a):nie targający po kieszeni w utrzymaniu Rokiko Posty: 6611Zdjęcia: 23 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 10 Cze 2021, 15:30 Odpowiedz z cytatem Okej, na chwilą obecną biorę pod uwagę w qashqaiu silnik pod uwagę benzyna ale boje się że słaby będzie, benzyna 140 km z renault dobre ma opinię w internecie czytałem , no i diesel bo łatwo znaleźć automat , ale jak pomyślę od DPF dwumasie itp to chyba wolę mimo wszystko benzynę .A co powiecie o Fordzie Kuga diesel?Hyundai ix35? crdi lub gdi?No i tańszy budżet to grand Vitara jest sporo ich ogłoszeń lub LPG a także Santa fe benzyna LPG i diesel maw Posty: 153Miejscowość: Staszów Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 10 Cze 2021, 15:39 Odpowiedz z cytatem 1,6 ma lepsze opinie niz 2,0 który ma slabe gniazda zawodowe i pierścionki...do przemyślenia 1,5dci 110km jedzie dużo lepiej niz 1,6 Benz i pali 5litrow ON , automat cvt od nissana to jakies nieporozumienie i lepiej brać manual. andrewb25 Posty: 2146Miejscowość: małopolskie Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 10 Cze 2021, 15:58 Odpowiedz z cytatem andrewb25 napisał(a):1,6 ma lepsze opinie niz 2,0 który ma slabe gniazda zawodowe i pierścionki...do przemyślenia 1,5dci 110km jedzie dużo lepiej niz 1,6 Benz i pali 5litrow ON , automat cvt od nissana to jakies nieporozumienie i lepiej brać jak z wytrzymałością i awaryjnością dci? w renault nie miało to pochlebnych opini maw Posty: 153Miejscowość: Staszów Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra Tagi: suv, benzyna, Renault, automat, silnik, diesel, auto, opinie, crdi, kupię, turbo, samochód, lpg, otomoto, szyby, 4x4, dpf, Ford, vitara, serwis Jakie auto kupić?tbo1v.